
Wyśniona Lhasa Dreaming Lhasa (2005)
produkcja: Indie , Wielka Brytania gatunek: Dramat, Przygodowy
reżyseria: Ritu Sarin , Tenzing Sonam scenariusz: Tenzing Sonam
zdjęcia Ranjan: Palit muzyka: Andy Spence
czas trwania: 90
Czy widziałeś/aś kiedyś film, który można zaliczyć do Tybetańskiej kinomatografi?
„Dreaming Lhasa” można do niej zaliczyć, ponieważ Tenzing Sonam jest Tybetańczykiem i wspólnie z Ritu Sarin wyreżyserował film. Wyróżnia się swoistą delikatnością dramaturgii, konflikty nie są uwydatnione jak w kinie amerykańskim. Widzowie, którzy w ogóle nie znają problematyki tybetańskiej mogą niestety nie poczuć sensu opowieści i uznać, że film jest nudny i przegadany. Jednak atrakcyjnością tego obrazu jest inne spojrzenie na niedole Tybetu. Patrzymy okiem Tybetańczyka, a nie zachodniego filmowca. Tym bardziej, że jest to głos młodego pokolenia Tybetańskich emigrantów, którzy urodzili się za granicą i nigdy nie mieli okazji zobaczenia państwa swoich ojców i matek.
Główni bohaterowie ruszają w podróż po Indiach, poszukując innych Tybetańskich emigrantów rozsianych po całym kraju. Ich głównym celem jest odnalezienie osoby, która z pewnych względów musi się ukrywać. Dla europejczyka cel bohaterów wyda się z początku błahy ale wędrówka jest przyczyną wewnętrznych przemian. Metaforycznie podróż stanie się ich wspólną pielgrzymką, Tybetańskiej emigrantki z Nowego Yorku, która zapomina ojczystego języka i byłego mnicha.